- W czym mogę pomóc? - pyta
mnie jakaś wysoka ruda kobieta o sztucznym usposobieniu twarzy. Jest coś
takiego w ogóle? Nie ważne. Każda kobieta przy moim 165cm jest ode mnie
wyższa. Ni kij ni pietrucha nie rozumiem co tam ona do mnie gada. Wnioskuje, że o
to może pytać; no bo o co innego się pyta gdy się widzi zgubioną osobę.
- Nie – odpowiedziałam po szwedzku bo co innego miałam
powiedzieć. Idę dalej coraz bardziej sfrustrowana. Cholera, jednak mogła mi
pomóc. Cofam się, ale jej już nie ma. Usiadłam sobie bezradnie na krześle. Obok mnie
stoi mała pomarańczowa walizka która daje po oczach. Musze jakoś się wyróżniać, nie? Właściwie po co ja tu siedzę? Wstałam i poszłam do wyjścia na postój
taksówek.
- Można do tego hotelu? – zapytałam miłego starszego pana po
angielsku, bo zauważyłam że szwedzki to tutaj obcy język.
Spojrzał na mnie dziwnie i zaczął się śmiać. O co mu
chodzi? Pokazał mi palcem za mnie. Boże, jaka ja jestem głupia. Hotel, w którym miałam
nocować, znajduje się pięć kroków od wyjścia. Podziękowałam zażenowana panu i
idę sobie do niego. Co z tego, że z pięć razy bym wyrąbała nosem o asfalt, co z
tego że przejechałby mnie jakiś pacan. Mężnie idę( kobieta mężnie?) sobie do wejścia.
A tak w ogóle jestem Olivia i przyjechałam na wakacje do Polski. Czuję, że
wakacje jedne z najlepszych. Zresztą każde takie są.
- Ej no uważaj – nie no tego też nie zrozumiałam, ale co
innego może powiedzieć wysoki jak drzewo facet gdy taka mała niezdarna
zakręcona brunetka jak ja na niego wpadnie.
- Sorry – odpowiedziałam zła i weszłam do holu. Ulala jakie
luksusy.Dobra, nie komentuje. idę sobie dalej.
hm ciekawie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńanula rozwalasz mnie :D
UsuńCzekam na kolejny i zapraszam ;p
OdpowiedzUsuńhttp://parkiet-siatka-mikasa-moje-marzenie.blogspot.com/
uuu.. fajny początek ; )) czekam na następne rozdziały :* Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada. :) I czy będą w nim siatkarze?
OdpowiedzUsuńtak :) w następnym rozdziale się wszystko wyjaśni :)
Usuń